Nareszcie doczekaliśmy się po wielu latach na dobry urodzaj szyszek sosny zwyczajnej. Już w zeszłym roku można było zaobserwować po zawiązkach, że coś się święci, ale tegoroczna obfitość szyszek przerosła nasze oczekiwania. Oczywiście nie w całej Polsce jest tak dobrze. Na północy oraz wschodzie kraju szyszki szyszkują przeciętnie i nie ma co, trzeba się natrudzić żeby wyjść na swoje , ale za to w środkowym pasie w Wielkopolsce i na Ziemi Lubuskiej szał szyszkobrania trwa. Bez problemu znajduje się drzewa ponad 20 – kilowe, a nawet trafiają się ponad 30 – kilowe!!! Rzadko zdarzają się wpadki bo na wielu sosnach widać pełno szyszek. Ważne też jest to, że w tym sezonie szyszki są zdrowe i mało jest drzew z powysychanymi i spasożytowanymi szyszkami. Dzięki dobremu urodzajowi sosny niektóre nadleśnictwa zwiększyły swoje plany więc zapowiada się, że pracy na szyszkach będziemy mieć w obfitości może nawet do końca marca. Pogoda również nas rozpieszcza i warunki do pracy są wyśmienite.
Jedyny mankament to pojawiające się sygnały o firmie która w nieuczciwy sposób próbuje zdobyć rynek szyszkarski drastycznie zaniżając ceny za nasze usługi. Firma ta w swojej ofercie dla nadleśnictw oferuje gratisowy zbiór dla LPG w Kostrzycy podając tylko bardzo niską cenę za kilogram zebranych szyszek a nie za wejście na drzewo. Jest to o tyle dziwne, bo Kostrzyca przecież refunduje koszty za wejście na drzewo a ta firma rezygnuje z tych pieniędzy. Wiele nadleśnictw zorientowało się, że coś tu nie gra i wycofało się ze współpracy, te nieliczne które zachęciła ta dumpingowa cena szczególnie powinny zwrócić uwagę na ścisły nadzór nad zbiorem!
Miejmy nadzieję, że sytuacja niebawem wróci do normy i nadleśnictwa będą nadal współpracować z wypróbowanymi i sprawdzonymi firmami szyszkarskimi.
Póki co wszystkim szyszkarzom życzymy tyle zejść ile wejść w 2014 roku!
Szkoda już po sezonie szyszki się wysypały!